Twoja skóra mimo regularnej pielęgnacji nie wygląda dobrze? Jest przesuszona, ściągnięta , wrażliwa na dotyk i inne czynniki zewnętrzne? A może wręcz przeciwnie, masz problem z trądzikiem, tłustą cerą i rozszerzonymi porami? Przyczyną może być nieodpowiednie pH skóry twarzy.

 

 

Wartość pH oznacza się do odróżniania odczynów kwasowych od zasadowych i  podajemy ją w skali od 0 do 14. Odczyn kwasowy zawiera się w przedziale od 0 do 7, a zasadowy od 7 do 14. Woda ma odczyn obojętny, czyli 7 i jest głównym składnikiem naszej skóry. Prawidłowe pH skóry natomiast waha się w granicach 4,5 a 6,0.Takie delikatnie kwaśne środowisko pozwala stworzyć warstwę, która chroni przed promieniowaniem UV, czynnikami zewnętrznymi i bakteriami. Zaburzenie tej równowagi powoduje przesuszenie, bądź wręcz odwrotnie nadmierną produkcję sebum, a w efekcie powstawanie zaskórników i podrażnień.

 

Jeżeli Twoja skóra jest:

• błyszcząca, z dużą ilością zaskórników i rozszerzonymi porami, a Twój organizm produkuje dużo łoju i potu, to znak, że Twoje pH jest zbyt niskie,

• skłonna do przesuszeń i podrażnień, to znaczy, że ma zbyt cienką warstwę ochronną, a jej pH jest zbyt wysokie 

 

 

Wygląd naszej  skóry i równowaga kwasowo-zasadowa jest zależna od wielu czynników. Należy przede wszystkim przyjrzeć  się swojej diecie, poziomowi codziennego stresu i pielęgnacji skóry. Najczęściej głównym sprawcą zaburzeń pH są środki jakie stosujemy do mycia i kąpieli. 

 

Przede wszystkim należy używać kosmetyków, które posiadają neutralne dla niej pH. Największe znaczenie mają detergenty, które powszechnie stosujemy do mycia, czy kąpieli. Jeżeli po myciu, czy wyjściu z prysznica czujemy ściągnięcie skóry to znaczy, że kosmetyki które stosowaliśmy nie były odpowiednie. Mydło to zasada, więc mycie twarzy mydłem to pierwszy krok do podniesienia pH skóry. Nie myślimy tutaj tylko o mydłach w kostce. Mydła w płynie albo żele pod prysznic mają wskazanie tylko do mycia rąk i ciała, a nie skóry twarzy, która z natury jest delikatniejsza.

 

Mydła przede wszystkim niszczą lipidowy płaszcz ochronny , co w konsekwencji  prowadzi do nadmiernego przesuszenia i nadwrażliwości. Kiedy pH skóry staje się zasadowe, pojawia się  podrażnienie, łuszczenie i zaczerwienienia oraz uczulenia na preparaty kosmetyczne. 

 

Ph skóry może zmienić również nadmierna pielęgnacja. Na przykład zbyt częste złuszczanie, przesadne stosowanie peelingów sprzyja kwasowości skóry. Skóra zaczyna się bronić i zaczyna wydzielać nadmierną ilość łoju co z kolei może prowadzić do zaostrzenia trądziku. Podobnie może zadziałać  nadmierna ilość kosmetyków. Nie zawsze więcej znaczy lepiej. Kiedy obserwujemy zwiększoną pracę gruczołów łojowych dajmy skórze odpocząć i zrezygnujmy na jakiś czas z maseczek, serum pod krem, baz pod makijaż itp. Oczyszczanie i nawilżanie w takich przypadkach w zupełności wystarczy.

 

Nie bez znaczenia dla wyglądu naszej skory jest także odpowiednia dieta.

Chociaż nasza skóra lubi odczyn lekko kwaśny, to wnętrze  organizmu wymaga środowiska zasadowego. Aby wzmocnić  skórę od środka, należy włączyć do swojej diety produkty z mąki razowej, brązowy ryż, ryby, mięso drobiowe, warzywa i owoce oraz 2 litry wody niegazowanej dziennie. Minerały zawarte w ciemnozielonych warzywach liściastych ( szpinak, jarmuż) bardzo dobrze neutralizują kwasy. Cytrusy, zwłaszcza cytryny i limonki podnoszą pH. Rezygnujemy z kolei z napojów gazowanych ( kwas fosforowy zakwasza organizm),dużej ilości mięsa i wysoko przetworzonych produktów z białej maki.

 

Artykuł przygotowała dr Elżbieta Rutkowska z DermatologiaBielsko.pl